Składniki krwi, oczywiście po odpowiednim opracowaniu, są z powodzeniem wykorzystywane w medycynie. W leczeniu stomatologicznym krew świetnie sprawdza się w zabiegach odbudowy tkanek! Prawdziwą rewolucją jest metoda L-PRF™, która przyspiesza czas leczenia i zmniejsza ryzyko powikłań.

Technician holding blood sample

Metoda L-PRF™ (z ang. Leukocyte-Platelet Rich Fibrin) bazuje na znanej już od ponad 100 lat koncepcji preparatów płytkowych. – Stosowane do tej pory preparaty były jednak uzupełniane o środki chemiczne, które wspomagały proces regeneracji tkanek. Natomiast L-PRF™ to w pełni autogenny materiał, bo pozyskiwany wyłącznie z krwi pacjenta. Macierzyste komórki przyspieszają gojenie i naturalną odbudowę tkanek, bez dodatku wspomagających środków chemicznych – wyjaśnia lek. stom. Aleksander Bielecki, implantolog Specjalistycznego Gabinetu Stomatologicznego Dentica Bieleccy w Raciborzu.

Aby wytworzyć L-PRF™, do specjalnych probówek próżniowych pobiera się krew pacjenta, od kilku do kilkunastu – w zależności od ilości potrzebnego podczas zabiegu biomateriału. – To całkowicie bezpieczna ilość krwi możliwa do jednorazowego pobrania – zapewnia dr Bielecki. Probówki umieszcza się następnie w specjalnej wirówce, która oddziela osocze. Tak przygotowany materiał poddany jest ostatecznej obróbce, której celem jest wytworzenie bogato płytkowego biomateriału – tzw. L-PRF™, który następnie jest aplikowany w miejsce zabiegowe.

Ten naturalny biomateriał obfituje w czynniki wzrostu i cytokiny – białka, które odgrywają ogromną rolę w procesie odbudowy tkanek – podkreśla A. Bielecki. – Stopniowe ich uwalnianie się z preparatu naturalnego L-PRF™, przyspiesza angiogenezę i gojenie oraz zmniejsza ryzyko powikłań pozabiegowych, jak na przykład stany zapalne czy infekcje – dodaje specjalista.

Metoda L-PRF™ ma zastosowanie w wielu zabiegach stomatologicznych z zakresu chirurgii, m.in. regeneracji ubytków kostnych, augmentacji zatoki czy leczenie defektów podniebienia. Zastosowanie autogenicznego biomateriału L-PRF™ zdecydowanie przyspiesza proces regeneracji tkanek, a tym samym całego leczenia stomatologicznego.

Ta rewolucyjna metoda szczególnie polecana jest w przypadku implantów zębowych. To niewielka tytanowa śruba, która zastępuje korzeń zęba naturalnego. Implant wszczepiany jest w kość wyrostka zębodołowego. – Kość ta często ulega zanikowi. Dzieje się tak szczególnie, gdy brak zęba naturalnego nie jest od razu odpowiednio zaopatrzony. Nowoczesną i bezpieczną metodą odbudowy kości w zabiegach implantologicznych jest właśnie L-PRF™ – podkreśla implantolog z Dentica Bieleccy.